Przełom roku to doskonały moment na przemyślenie swojego biznesu i strategii - o ile jakąś masz. Najważniejszym elementem decydującym o Twojej strategii jest decyzja, jaki typ biznesu prowadzisz. Na pewną ją podjąłeś… chociaż jest duża szansa, że nieświadomie.

- "Wywróciłeś mi wszystko do góry nogami" - takimi słowami zaczęły się kilka dni temu konsultacje z moim Klientem. Przedsiębiorcą z wieloletnim doświadczeniem i moim czytelnikiem od ponad dekady, który dopiero niedawno postanowił zapoznać się z moimi flagowymi produktami i wziął udział w MAKE the CHANGE.

- "Typowe" - pomyślałem i postanowiłem sprawdzić na nim szkic artykułu, który zaraz przeczytasz.

Rezultat jest taki, że Klient przebudowuje obecnie całą swoją strategię biznesową. To nie znaczy, że zmienia produkty. To znaczy, że ma zdecydowanie szersze spojrzenie na biznes niż 99% przedsiębiorców, a jego biznes już teraz ma większe szanse na przetrwanie kolejnej dekady. Oto, co mu powiedziałem, zanim przeszliśmy do analizy jego biznesu:

Są 3 typy biznesów

Skupione na:
  1. zarabianiu, 
  2. na produkcie 
  3. lub na Kliencie.  
Dla biznesów skupionych na zarabianiu, produkt i Klient nie mają wielkiego znaczenia - ważne, że jest popyt, i że się sprzedaje. Mimo iż niektórzy w ten sposób zarabiają, nie pochwalam takiego podejścia. Nie będę się więc nim zajmował.

Biznesy skupione na produkcie i te skupione na Kliencie są diametrialnie różne, chociaż nawet doswiadczeni przedsiębiorcy tego nie widzą. Wiem to, bo od wielu lat obserwuję, jak wywraca się postrzeganie biznesu moim Klientom, gdy już zrozumieją różnice. Najczęstszym wnioskiem po zaliczeniu Platynowego Produktu albo MAKE the CHANGE jest właśnie wywrócenie dotychczasowego postrzegania biznesu.

Oczywiście mądre biznesy skupione na produkcie dbają o Klientów i mądre biznesy skupione na Kliencie dbają o produkt. Chodzi o coś zupełnie innego.

Biznesy skupione na produkcie

Powstają tak - masz pomysł na produkt (lub usługę - nazywamy to produktem). Robisz go, a następnie starasz się dotrzeć z nim do potencjalnych Klientów. Tak powstaje ZDECYDOWANA większość biznesów.

Biznesy skupione na produkcie charakteryzują się tym, że:
  • 95-99% upada zanim zaczną zarabiać sensowne pieniądze, albo wegetuje dając właścicielowi dochody podobne do tych, jakie uzyskałby na pensji,
  • 5% zarabia bardzo dobre pieniądze,
  • z tych 5%, max 1% zarabia fenomenalne pieniądze,
  • gdy przychodzi sukces, jest o nim głośno i jest wielki,
  • gdy przychodzi porażka przed sukcesem, nikt się tym nie interesuje, bo nikt się produktem nie interesował - game over i tyle.
  • gdy przychodzi porażka po sukcesie, jest o tym głośno, media kopia leżącego, a Klienci szybko zmieniają dostawce - game over i „hańba",
  • sukces nie jest trwały - niewielki procent sukcesów zbudowanych na produkcie, których też jest mało, trwa latami - np. taki Dropbox albo GoPro - genialne produkty, które zbudowały duże firmy, ale niestety już pojawiają się oznaki problemów, bo konkurencja nadgoniła i po prostu zaczęła robić równie dobre, albo lepsze produkty.
Ale najważniejsze dla osób podążających tą drogą jest to, że biznes skupiony na produkcie jest bardziej sexi - jest jak gra w totka - potencjalna wygrana jest ogromna, znajomi rozumieją, co robisz. Nie ważne, że szanse na wygraną są małe, a wygrana trwa krótko.

Dlatego nie pracuje osobiście zwykle:

  • z Klientami, którzy chcą skupiać się na produkcie. Pracuje z wieloma, którzy skupiali się, póki nie zaczęli pracować ze mną Uśmiech 
  • z początkujacymi przedsiębiorcami. Poczatkujacy maja zawsze w głowie spektakularny sukces ich produktu. Nie chce zabierac im tej szansy. Każdy ma prawo spróbować i wygrać... lub się sparzyć.
Pracuje osobiście głównie z doświadczonymi przedsiębiorcami - rzadko w biznesie krócej niż 3 lata, którzy skupiają się na Kliencie - często w wyniku moich rad lub doświadczeń z "ciemną stroną" biznesu produktowego.

Podkreślam słowo "osobiście" - wśród moich Klientów są też osoby początkujące, ale potrzeba zwykle doświadczenia w biznesie, aby zechcieć wejść na poziom, na którym pracuję osobiście z Klientami - zwłaszcza, że trzeba dobrze zarabiać, aby rozumieć wartość takiej usługi.

Biznes skupiony na Kliencie

Biznesy skupione na Kliencie tworzą najczęściej ludzie, których bardziej pasjonuje jakaś idea, niż pomysł na produkt. Można też powiedzieć, że są to ludzie, którzy startując nie mieli pomysłu na produkt. Mieli za to pomysł na ludzi, którym chcą pomagać.

Biznes skupiony na Klienci charakteryzuje się tym, że:
  • min. 50% zarabia dobre pieniadze
  • rownież ok. 5% zarabia bardzo dobre pieniadze i mniej niz 1% fenomenalne.
  • gdy przychodzi sukces w biznesie (a nie sukces jednego z produktów), wiedzą o tym głównie Klienci i branża
  • gdy przychodzi porażka związana z nieudanym produktem, często na Klientach można szybko odbudowac dawny sukces - Klienci nie odchodzą szybko, bo nie są dla produktu.
  • sukces jest trwały - po pewnym momencie tylko ewidenty i utrzymujacy się brak szacunku dla Klientów prowadzi do porażki. Innymi słowy trzeba się postarać, aby zepsuć taki biznes.
Biznes skupiony na Klienci jest mniej sexi dla świata zewnętrznego. Nawet jeśli odnosi sukces, to zwykle przypisuje się to produktowi, a nie skupieniu na Kliencie. Znajomi nie rozumieją co robisz, póki nie podasz im przykładu jakiegoś produktu.

Zdecydowanie czesciej jednak taki biznes po prostu daje swoim właścicielom przez dekady wolność i dobrobyt. Biznes skupiony na Kliencie jest jak systematyczne i rozsadne inwestowanie - wygrana jest prawie (powiedzmy 50/50) pewna i zdecydowanie częściej jest trwała. Nie daje jednak takiej adrenaliny, bo rośnie systematycznie.

Większość doradców w mojej branży skupia sie na biznesach produktowych. Daje im to ciągły dopływ „młodej krwi” - przedsiębiorców przekonanych o tym, że ich produkt zrewolucjonizuje świat i gotowych łożyć pieniądze na biznes.

95% z tych Klientow nie bedzie za rok miała biznesu, albo będzie robiło nowy, rewolucyjny produkt. Sami nie nauczą się, poki nie odnosia sukcesu i nie poznają jego ciemniej strony. Ale o tym się nie mówi… bo to nie jest sexi.

Ci, którym się uda, szybko orientują się, że…

Skupienie na produkcie ma poważna wadę. 

Konkurencja widząc sukces kopiuje 1 do 1 produkt i marketing. Wkrótce utrzymanie sukcesu staje się coraz trudniejsze. Wtedy taki przedsiębiorca podejmuje nieświadomie decyzje: walczę mocnej, albo szukam innej drogi.

Piszę „nieświadomie", bo większość nie wie, że jest inna droga.

Ci, ktorzy maja dosyć wyniszczającej walki z konkurencją oraz podejmowania coraz wiekszego ryzyka finansowego w imie wygranej, trafiają do mnie. 

Jak wspomniałem, w zdecydowaniej wiekszosci są to doświadczeni przedsiębiorcy. Ale ciekawsze jest to, że bardzo często są to osoby w związku małżeńskim z dziećmi. Dlaczego? Ponieważ musisz mieć kogoś, za kogo jesteś odpowiedzialny/a, aby zrozumieć, że są...

2 formy zwycięstwa w życiu:

  1. Bycie najlepszym 
  2. lub zapewnienie bezpieczeństwa i dobrobytu bliskim.
Póki jesteś sam, liczy się tylko bycie najlepszym. Gdy zaczniesz czuć za kogoś odpowiedzialność, zaczynasz rozumieć ten drugi typ zwycięstwa.

Można połączyć te dwa zwycięstwa... teoretycznie. To jest pierwszy odruch przedsiębiorców, którzy mają od niedawna rodzinę. Niestety zwykle próba taka kończy się to albo sromotną porażka w biznesie... albo w życiu osobistym. 

OK, na pewno znasz ludzi, którzy mając już rodzinę sięgnęli szczytu w swojej karierze. Zastanów się na spokojnie i odpowiedz na jedno pytanie: "Ilu z nich się w międzyczasie rozwiodło?” Trochę to zmienia perspektywę, nie? 

Nie oceniam ludzi, którzy się rozwiedli - to tylko dowód na to, że parcie na szczyt i równoczesne dbanie o rodzinę jest wybitnie trudnym zadaniem o bardzo poważnych konsekwencjach. Może się udać tak samo, jak początkującemu przedsiębiorcy może się udać stworzyć wielką firmę (to nie była ironia).

Moim zdaniem, zdecydowanie łatwiej i mądrzej jest walczyć o bycie najlepszym, gdy wcześniej zabezpieczy się bliskich… o ile jeszcze będziesz mieć na to ochotę.

Taki jest mój Klient. Znam go dobrze i dzięki temu takich przyciągam i potrafię im pomoc. Dlaczego nie napisałem nic o wieku i płci? "Przecież tak opisuje się Klienta". Ci z moich Klientów, którzy są po Platynowym Produkcie albo MAKE the CHANGE wiedzą dlaczego Puszczenie oczka

A Ty, znasz swojego Klienta? Czy tylko swój produkt?

Zdecydowanie więcej czasu zastanawiam się nad tym, kim jest mój Klient niż czym jest mój produkt. 

"Kim jest mój Klient", to pierwsze pytanie, jaki musisz zadać sobie, jeśli chcesz stworzyć trwały, dochodowy i istnejący w Twoim własnym błękitnym oceanie biznes.
"Czym jest mój produkt?" to pytanie nr 7.

Jak właściwie zdefiniowac Klienta?

Obejrzyj wykłady: 
  • Grupa docelowa
  • 5 pytań na wagę złota - poznaj dokładnie potrzeby Klientów
  • Jak szybko i dokładnie analizować profil Klienta z pomogą Facebooka?
Oraz wykonaj ćwiczenie:
  • Kim jest Twój Klient?
Tutaj:

Ograniczony dostęp

Reszta jest ograniczona do osób, które mają aktywny dostęp do:

Zaloguj się, jeśli już go masz

 

Komentarze

Newsletter CzasNaE-Biznes

Zamień swoją wiedzę i doświadczenie na e-biznes. Pisz, nagrywaj i zarabiaj.

Dołącz do 97 701 czytelników

© Ekademia.pl | Polityka Prywatności | Regulamin

forked from Moodle