Aby robić e-biznes w spółce często wystarczy dżentelmeńska umowa z osobą, która posiada firmę i będzie rozliczała się z nami na podstawie umowy o dzieło. Wystarczy, aby legalnie robić e-biznes, ale nie, żeby zabezpieczyć Twoje interesy.
Nigdy nie dowiesz, jaki jest Twój wspólnik, póki nie zaczniecie zarabiać dużych pieniędzy. Tego możesz być pewien. W związku z tym zalecam różne rozwiązania zabezpieczające Twoje interesy:
- nie wierz w zabezpieczenia formalne (umowy itd.). Są warte tyle, co nic. W najlepszym wypadku po 2 latach sądzenia się sprawiedliwości stanie się zadość. Liczą się tylko zabezpieczenia fizyczne.
- jeśli nie Ty panujesz nad systemem e-biznesu, nie masz dostępu do kodu albo nie potrafisz i tak nic z nim zrobić, bądź właścicielem domeny/ marki.
- jeśli możesz, bądź jedyną osobą z bezpośrednim dostępem do kodu systemu i baz danych.
- bezwzględnie zapewnij sobie wgląd w system przyjmowania płatności. Jeśli będzie to system typu platnosci.pl, zarządzaj dostępu do konta.
- jeśli wpłaty przyjmujecie na konto firmowe Twojego wspólnika, zażądaj założenia dodatkowego konta, w które będziesz miał wgląd (minimum) i na którym będziesz mógł robić operacje (optimum). Możesz np. zażądać zdefiniowania płatności na Twoje konto nie wymagającej potwierdzenia za pomocą jednorazowego hasła, ale zatrzymać sobie kartę umożliwiającą robienie wypłat w bankomacie.
- zapewnij sobie dostęp do bazy z danymi klientów - to Wasze największe aktywa.
- nie bądź w biznesie anonimowy. Bądź pewien, że klienci od razu zauważą, że wspólnik się Ciebie pozbył.