Z pewnością wiele osób rezygnuje dzisiaj z różnych subskrypcji z powodu zbyt dużej ilości e-maili, nawet jeśli temat ich interesuje. Nie warto jednak z tego powodu jakoś drastycznie ograniczać częstotliwości naszych działań e-mail marketingowych. Na mojej 50 tysięcznej liście codziennie rezygnuje kilkanaście osób - to niewielki odsetek.

Można więc wykorzystać ostatnią szansę i albo ich zatrzymać, albo coś im sprzedać. W końcu nie masz nic do stracenia.

Mam więc dla Ciebie 2 rady w artykule: Facebook lub Twitter dla zrezygnowanych
Komentarze (1)

Newsletter CzasNaE-Biznes

Zamień swoją wiedzę i doświadczenie na e-biznes. Pisz, nagrywaj i zarabiaj.

Dołącz do 97 701 czytelników

© Ekademia.pl | Polityka Prywatności | Regulamin

forked from Moodle