Z e-learningiem można naprawdę szybko zacząć, jeżeli wygenerujecie sobie odpowiedni kontent, czyli treść szkolenia.
Kurs e-mailowy
Żeby szybko zacząć z e-learningiem bez budowania skomplikowanych platform, najlepszy będzie płatny kurs e-mailowy. Tak samo, jak robicie zwykłe kursy e-mailowe po to, żeby budować listy adresowe, czyli
darmowe kursy e-mailowe, tak te same kursy e-mailowe możecie sprzedawać.
Często jest to ta sama treść. Tylko trzeba się wcześniej zastanowić, z czego będziecie mieli większy zysk:
- z faktu, że będziecie mieli listę adresową
- czy z faktu, że sprzedacie udział w kursie e-mailowym.
W najgorszym wypadku jeżeli kurs się nie sprzeda, możecie rozdać go za darmo i zbudować w ten sposób listę adresową.
Musicie po prostu napisać dobry kontent albo nagrać audio, czy nawet na video i podzielić to na lekcje, które będą wysyłane mailem.Możemy wysyłać linki do tych materiałów, materiały w treści maila albo w załącznikach. Do tego potrzebujemy wielokrotnego autorespondera.
Wielokrotny autoresponder w służbie e-learningu
Jakikolwiek autoresponder załatwi problem. Możecie np. skorzystać z darmowego konta na
FreeBot.pl - potrzebujecie tylko swojego e-maila. Wchodzicie na FreeBot.pl, podajecie swoje nazwisko, adres e-mail i macie w pełni funkcjonalne konto do organizowania e-klas.
Po przygotowaniu materiałów do kursu, po prostu tworzymy kolejkę wiadomości z założonymi z góry odstępami pomiędzy nimi.
Jeżeli materiałów jest więcej, są to materiały audio, video, coś bardziej interaktywnego, to możecie to umieścić na własnej stronie internetowej lub wysłać w załącznikach do maili.
Na FreeBocie korzystacie w tym momencie z transferu, którego jest za darmo 10MB. Możecie też dokupić transfer i wysłać ludziom PDFy, żeby mogli wydrukować sobie materiały czy jakieś nagrania audio, które nie przekraczają 0,5 MB.
W przypadku kursów płatnych musicie zablokować dodawanie POSTem, żeby nie można było wpisać się na Waszą listę adresową (na kurs e-mailowy) poprzez formularz na stronie WWW.
Jeżeli robicie szkolenie, na które będziecie zapisywać do kilkunastu osób dziennie, to możecie dodawać te osoby ręczne do listy adresowej. Jeżeli mówimy o FreeBocie, możemy tego dokonać poprzez zakładkę subskrybenci, Dodaj subskrybenta.
Za każdym razem, gdy ktoś zapłaci:
- wchodzicie na www.freebot.pl/panel,
- logujecie się,
- podajecie dane klienta,
- system wyśle do niego e-mailem prośbę o potwierdzenie,
- klient potwierdza klikając na specjalny link,
- i jest już na liście i bierze udział w płatnym kursie.
Najważniejsze jest to, że wcześniej zablokowaliśmy możliwość samodzielnego dodania się do listy adresowej.
Teraz dla bardziej zaawansowanych. Możecie dodawać uczestników za pomocą metody GET – czyli wywołując adres w postaci
http://www.freebot.pl/get.php?uid=XXX&email=jan@kowalski.pl... Metoda konstruowania takiego adresu jest opisana w pomocy dla metody GET.
W tym wariancie musicie
stworzyć sobie skrypt, który będzie wywoływał odpowiednie zapytanie do FreeBota i dodawał ludzi na listę w momencie, gdy Ci zapłacą. Można taki skrypt nawet zintegrować z systemem płatności typu platnosci.pl.
Czyli trzeba sobie zadać proste pytanie: czy macie umiejętności programistyczne i robicie skrypt, który będzie automatycznie dodawał klientów czy robicie to ręcznie.
Przyjmujemy płatności
Żeby przyjmować płatności wystarczy po prostu konto w banku.
Przyjmować płatności można praktycznie bez wielkiej wiedzy informatycznej. Jeżeli chodzi o konto w banku, to wszystko się sprowadza do podania w ofercie kursu numeru konta bankowego.
Możemy zdecydować się również na proste rozwiązanie oferowane przez serwis PayU.pl. PayU.pl daje nam bardzo proste formularze, które wrzucacie na stronę albo po prostu mówicie, żeby ktoś zapłacił poprzez Payu na Wasz adres e-mail i to załatwia sprawę.
Przykład wdrożenia PayU.pl w cneb.pl:
Możecie przyjmować płatności praktycznie bez żadnej integracji z żadnymi systemami płatności. Osobiście polecam jednak przyjmować płatności poprzez bardziej zaawansowany serwis platnosci.pl, ewentualnie paypal.pl, jeśli celujemy w klientów zagranicznych. Taki system pozwala w pełni zautomatyzować nasz nowy
e-biznes.
Promujemy kurs
Musicie mieć jakąś ofertę na stronie WWW, żeby ludzi zachęcić do wzięcia udziału w Waszym kursie.
Trzeba też kurs wypromować. Mogą to być:
- AdWordsy,
- mailingi do naszej i wypożyczonych baz adresowych,
- reklamy na naszych i cudzych stronach www,
- artykuły (ew. fragmenty kursu) promujące nasz kurs rozsiane po różnych serwisach i katalogach artykułów typu Artelis.pl
Na pewno promocja szkolenia jest najtrudniejszą sprawą.
Wdrożenie e-learningu nie jest takie skomplikowane, nawet od strony technologicznej. Największy problem to zdobycie uczestników na szkolenie. Na to poświęcicie najwięcej czasu.
Ważne jest jednak to, że nie robicie praktycznie żadnych inwestycji gotówkowych na początku, może oprócz stworzenia strony WWW.
Niewątpliwie w pewnym momencie warto jest wprowadzić program partnerski i wspomóc w ten sposób swoją promocję. Dzięki temu, że macie bardzo dużą marżę na szkoleniach internetowych, jeżeli prowadzicie sami takie szkolenia, możecie sporo prowizji oddać dla partnerów i tym samym zachęcić ich do promocji.
Tak naprawdę, jeżeli macie dobre szkolenie i odpowiedni program partnerski, to jesteście w stanie nie zajmować się promocją w ogóle i skupić się na prowadzeniu szkolenia.
Ewentualnie można się zająć motywowaniem partnerów, żeby promowali samo szkolenie. Oni zrobią już za Was wszystko.
Dzięki Programowi partnerskiemu nie potrzebujecie rozbudowanej strony internetowej. Skupiacie się na ofercie, sprzedaży, na konwertowaniu ruchu, który jest na Waszej stronie, na klientach i na prowadzeniu szkolenia. Promocja zostaje partnerom.
E-learning to e-biznes, który wymaga zaangażowania przede wszystkich swojej głowy i w mniejszym stopniu pieniędzy.