Tym razem poznasz metodę kontrowersyjną, dla wielu nieakceptowalną, dla pozostałych bardzo skuteczną. Jak bardzo? Nawet 12% osób, które zobaczą taką reklamę, podaje mi swoje imię i adres e-mail!

Dzisiaj poznasz kolejnę skuteczną metodę pozyskiwania adresów e-mail za pomocą strony www. Tym razem jednak będzie to metoda kontrowersyjna, dla wielu nieakceptowalna, dla pozostałych (np. dla mnie) bardzo skuteczna.

Jak bardzo nieakceptowalna? W tegorocznym badaniu 93% amerykańskich Internautów stwierdziło, że ta metoda jest irytująca lub ekstremalnie irytująca. W Polsce można spodziewać się podobnej niechęci.

Jeśli to Cię odstrasza, Twoja strata. Dawno temu napisałem, że nie wystarczy słuchać Internautów, trzeba jeszcze patrzeć, co robią. Okazuje się bowiem, że np. krzyczą Ci, którzy nigdy nie kupują w Internecie. Albo mówią jedno a robią drugie.

Jak bardzo skuteczna? Minimalnie 3%, maksymalnie 12% osób, które zobaczy taką reklamę u mnie, podaje mi swoje imię i adres e-mail! Czyli bardzo skuteczna.

METODA III: Floating ad

Floating ad to reklama stworzona w technologii DHTML bardzo przypominająca działaniem okienka pop-up. Zaletą floating ad w stosunku do okienek pop-up jest to, że

  1. nie obciąża on komputera, bo nie otwiera nowego okienka przeglądarki

  2. blokuje go bardzo niewiele programów, w przeciwieństwie do pop-up'ów blokowanych nie tylko przez ogólnodostępne programy, ale również przez wszystkie popularne przeglądarki internetowe.

Obraz wart jest tysiąca słów, więc tak wygląda przykładowy floating ad:

Floating ad na cneb.pl

W tym przypadku jest to okienko prostokątne bez przeźroczystości. Jednak reklama tego typu może przybrać dowolny kształt:

Floating ad na wp.pl

Floating ad można stosować do budowania świadomości marki, sprzedaży bezpośredniej lub zdobywania adresów potencjalnych klientów (tzw. leadów).

Prawdopodobnie ponad 90% wyświetlanych w Polsce floating ad ma na celu budowanie świadomości marki... co wg. mnie jest błędem.

Uważam, że floating ad i okienka pop-up są tak bardzo znienawidzone przez Internautów, ponieważ zabierają czas, zasłaniają interesującą nas stronę www nie dając nic w zamian. Zdecydowana większość tego typu reklam to tzw. me-message, czyli reklama skupiająca się na reklamodawcy a nie na odbiorcy reklamy.

Z drugiej strony jestem gorącym zwolennikiem reklam typu floating ad POD WARUNKIEM, że ich treść to you-message. Innymi słowy pod warunkiem, że są to reklamy skupiające się na odbiorcy, dające mu coś w zamian za fakt, że zabieramy mu czas.

Zadam Ci dwa pytania, które powinny przekonać Cię do zastanowienia się nad tą formą reklamy.

  1. Wyobraź sobie, że idziesz do kina na film z ulubionym aktorem. Przed samym wejściem zastępuje Ci drogę jegomość w garniturze i mówi: "Jestem wspaniały, wielu klientów mi zaufało. Bądź moim klientem". Czy zdenerwuje Cię to?

  2. Teraz wyobrać sobie, że znowu idziesz do kina na film z ulubionym aktorem. Przed samym wejściej zastępuje Ci drogę jegomość w garniturze i mówi: "Mam dla Ciebie za darmo płytkę z wywiadami z Twoim ulubionym aktorem, z jego zdjęciami. Do tego wszystkiego dodajemy plakat z nim. Podaj prosze tylko swój adres, abyśmy mogli Ci to wszystko wysłać. Za darmo oczywiście." Czy zdenerwuje Cię to?

Pierwsza sytuacja zdenerwuje większość ludzi, bo ktoś zabiera im czas tylko po to, by się sobą pochwalić. Tak działa większość reklam typu floating ad, które mają budować swiadomość marki.

Druga sytuacja zdenerwuje tylko tych, którzy nie specjalnie szaleją za tym aktorem, część podziękuje a częśc poda swój adres. Tak działają reklamy floating ad, które ja stosuję i do których stosowania Cię zachęcam.

Nie mówię, że budowanie świadomości marki za pomocą floating ad jest złe. Jest to na pewno skuteczniejsze od używania bannerów. Jedak na pewno nie stosowałbym tego na swojej stronie www - szkoda byłoby mi ruchu. Na cudzych stronach prędzej... chociaż uważam, że lepiej zbierać adresy i mieć konkretną korzyść niż wierzyć, że budowanie świadomości marki w ten sposób zwróci nam kiedykolwiek nakłady.

Jak stworzyć floating ad?

Do tworzenia i zarządzania wszystkmi reklamami na wszystkich moich serwisach używam darmowego serwera reklamowego phpAdsNew Instalacja dla laika będzie raczej skomplikowana, ale możliwości tego oprogramowania sprawiają, że warto nawet za taką instalację zapłacić. Najważniejsze w przypadku floating ad to:

  1. pełne wsparcie dla tego typu reklamy - bardzo łatwo się je tworzy

  2. możliwość zarządzania czasem trwania kampanii i miejscami, gdzie reklama ma się wyświetlać

  3. możliwość ustalenia maksymalnej liczby i minimalnej częstotliwości wyświetleń danej reklamy dla jednego użytkownika. Osobiście ustawiam tak, żeby dana reklama wyświetliła się każdemu Internaucie maksymalnie 3 razy i nie cześciej niż raz na 24 godziny.

  4. możliwość śledzenia skuteczności reklam

Jeśli nie znasz się na instalowaniu oprogramowania typu phpAdsNew i nie chcesz za to płacić, polecam Ci również darmowe ale tym razem prostsze rozwiązanie: Drop-in content box

Jak stworzyć skuteczną reklamę tego typu?

Do tej pory wypracowałem 2 formaty reklamy typu floating ad, które się sprawdzają i mają zadowalającą skuteczność w pozyskiwaniu adresów e- mail (nie mówię o klikalności) - 3 do 12%.

Zanim jednak omówię te dwa sprawdzone przeze mnie formaty, chcę zwrócić Twoją uwagę na jedną ważną rzecz. Gdy zdecydujesz się wprowadzić reklamy typu floating ad na swoich serwisach, równolegle śledź statystyki oglądalności - zwłaszcza odsetek powracających osób. Możliwe, że Twoja grupa docelowa nie zaakceptuje tej formy reklamy i pozyskane adresy nie wynagrodzą spadku oglądalności.

Pierwszy format

Pierwszy format jest w rzeczywistości kopią reklamy zintegrowanej opisanej w pierwszym artykule z tej serii . Przypomnę tutaj jego budowę:

  1. Z lewej strony znajduje się tzw. 3d cover, czyli wygenerowana w programie graficznym, trójwymiarowa okładka raportu, który fizycznie nie istnieje. Zobacz artykuł "3D covers".

  2. Z prawej strony znajduje się duży, czerwony napis "darmowy raport". Bardzo często, gdy ktoś promuje darmowe kursy, raporty czy e-booki, skupia się na wyróżnieniu ich tytułu. W większości przypadków jest to błąd. Jeśli chcemy zdobyć możliwe dużo adresów e-mail, najlepiej mocno zaakcentować fakt, że raport jest darmowy. Duży, czerwony napis to zwykle najlepszy do tego sposób. Można też zapisać go czarną czcionką na żółtym tle. Grunt aby całość się wyróżniała, ale nie wyglądała jak reklama.

  3. Pod napisem "darmowy raport" znajdziesz tytuł publikacji zapisany większą, pogrubioną czcionką. Osobiście stosuję do zapisania tytułu czcionke mniejszą niż napis "darmowy raport". Przyciągnąłem już uwagę czytelnika, teraz muszę ją tylko utrzymać.

    Tytuł raportu powinien być chwytliwy. Jeśli wybrałbym coś tak zwykłego, nie porywającego jak: "Mailing zgodny z prawem", wiele osób nie zaciekawiłoby to.

  4. Pod tytułem znajduje sie krótki opis raportu. Opis powinien informować o tym, jakie informacje lub korzyści otrzyma czytelnik raportu. Opis powinien być zachęcający, dynamiczny. Zwykle dobrze jest dodać prośbę o akcję, typu: "zapisz się aby otrzymać raport".

    Opis jest treścią reklamy. Zapisałem go zwykłą czcionką, ponieważ lepiej umieścić więcej tekstu małą czcionką niż odwrotnie. Osoba, która zacznie czytać opis jest już zainteresowana. Teraz trzeba ją tylko przekonać. Im więcej tekstu, tym większa na to szansa.

  5. Pod opisem znaduje się formularz rejestracji. O ile oferujemy coś za darmo, krótki opis wystarczy aby przekonać większość osób. Gdybyśmy chcieli w ten sposób sprzedać, mądrzej byłoby odsyłać ludzi do pełnej oferty.

Jaka jest skuteczność tego rozwiązania?

kurs: Jak napisać biznes plan?

Jak napisać biznes plan?

liczba wyświetleń: 74 952
liczba zdobytych adresów: 2 913
CR: 3,89%

kurs: Wszystko, co musisz wiedzieć o wyszukiwarkach?

Wszystko, co musisz wiedzieć o
wyszukiwarkach?

liczba wyświetleń: 81 378
liczba zdobytych adresów: 3 363
CR: 4,13%

raport: Jak nie zostać spamerem

Jak nie zostać spamerem

liczba wyświetleń: 70 446
liczba zdobytych adresów: 2 121
CR: 3,01%

Drugi format

Drugi format opracowałem przez przypadek. Co ciekawe, format ten okazuje się czasami skuteczniejszy od pierwszego.

  1. Tak, jak w pierwszym przypadku reklama podzielona jest wizualnie na część lewą i prawą.

  2. Na górze lewej części znajduje się tekst: "Otrzymasz za darmo:"

  3. Pod tym tekstem znajduje się stworzony w programie graficznym tytuł w formie "rozsypanej układanki"

  4. Pod tytułem znajduje się informacja: "W każdej chwili możesz wypisać sie z listy! E-book zachowasz!"

  5. W prawej części u góry znajduje się tekst: "... jeśli zapiszesz sie teraz na bezpłatny XYZ" - tekst ten odnosi się oczywiście do "otrzymasz za darmo".

  6. Pod tym tekstem umieszczam króki tekst zachęcający do e-booka lub kursu. Najważniejszą korzyść lub inne argumenty.

  7. Dalej jest formularz z imieniem i adresem e-mail oraz przycisk ZAPISZ MNIE!

W chwili obecnej korzystam z dwóch tego rodzaju reklam.

Biuletyn Kod Umysłu + 2 rozdziały e-booka Kod Umysłu

Biuletyn Kod Umysłu + 2 rozdziały e-booka Kod Umysłu

liczba wyświetleń: 94 485
liczba zdobytych adresów: 4 885
CR: 5,17%

Biuletyn cnebPoints + Szybki poradnik do perswazyjnych reklam

Biuletyn cnebPoints  Szybki poradnik do perswazyjnych reklam

liczba wyświetleń: 85 367
liczba zdobytych adresów: 10 512
CR: 12,31% (!!)

Podsumowanie

Nie mogę zaręczyć, że wszędzie sprawdzi się rozwiązanie z floating ad proszącym o zapisanie się na listę adresową. Jednak przykład pięciu kilkadziesiąt tysięcy razy wyświetlonych reklam osiągających skuteczność od 3 do 12% w pozyskiwaniu adresów e-mail powinien przekonać Cię do przetestowania tej formy pozyskiwania adresów e-mail. Zwłaszcza, że to nic nie kosztuje.

Newsletter CzasNaE-Biznes

Zamień swoją wiedzę i doświadczenie na e-biznes. Pisz, nagrywaj i zarabiaj.

Dołącz do 97 703 czytelników

© Ekademia.pl | Polityka Prywatności | Regulamin

forked from Moodle