Idę za ciosem. W sumie nie powinienem tak robić. Powinienem się przygotować, przemyślać wszystko itd... ale czuję, że to się uda - albo inaczej: czuję, że albo uda się od razu, albo nie uda się w ogóle.
Pierwszy mailing będzie informacyjny - złożyłem po prostu kilka zdań wziętych żywcem z oferty i dodałem nagłówek ten sam, co w ofercie:
Czy chcesz być kolejnym Internetowym Milionerem?
Tutaj mogę podzielić się dobrą radą dla tych, którzy nie mają pomysłu na ciekawy e-mailing, a chcą lub muszą go zrobić.
Zawsze skuteczniejsza będzie kampania składająca się z e-maila i oferty z identycznym nagłówkiem i tą samą treścią niż oferta i do niej e-mail napisany na siłę. Oczywiście w e-mailu tej treści musi być mniej (1-2 ekranów).
{IMIE_W},
Jeśli w Twojej głowi tli się idea własnego, małego biznesu, lub jeśli zacząłeś już go tworzyć z niezadowalającymi Cię do końca rezultatami, oferuję Ci moją pomoc:
OGŁASZAM NABÓR DO 01.03.2008 NA:
Pokażę Ci, jak to osiągnąć posiadając minimalne środki finansowe... ale wymagam PASJI, ZAANGAŻOWANIA i CZASU, Jeśli nie masz tych 3 rzeczy, nie klikaj w ten link.
pozdrawiam,
Piotr Majewski
redaktor CzasNaE-Biznes
P.S. Będziesz musiał się bardzo postarać, aby zrobić to, co będziesz robił podczas programu, zdobyć wiedzę, jaką zdobędziesz i nie osiągnąć sukcesu.
O samym e-mailu:
No to puszczamy. 54 tysiące odbiorców. Trochę denerwuję się, jaka będzie reakcja. Od pół roku (OKEBI II) nie robiłem takich akcji i jeszcze ta nazwa, że nie wspomnę o wielkim na pół ekranu zdjęciu z cygarem ;).