Na początku widzimy go, jako hardcorowego biznesmena, który wyciska ze swoich Klientów ile się da. Doprowadza to do poważnej kontuzji jednego ze swoich zawodników. Codzienność, gdyby nie fakt, że młody syn tego zawodnika gnoi Toma w sposób, który daje początek wielkiej i ryzykownej przemianie.
Od tego momentu zaczyna się historia kariery, która nie jest spektakularna, z którą wiąże się wiele problemów, ale która pozwala odnależć mu nie tylko spokój sumienia, ale też nową rodzinę i CEL w swojej pracy większy niż kasa na koncie.
Prosty, nie wypruwający ze mnie flaków, blisko rodziny, dający spełnienie.
Zawsze starałem się osiągnąć sukces pomagający innym osiągnąć ich marzenia. Nie planowałem tego, tak wyszło i tak mi zostało. Być może dlatego, że większość osób w mojej rodzinie to nauczyciele lub psycholodzy .
W zapowiadającej kolejny zwrot akcji scenie tego filmy Tom mówi do jedynego swojego Klienta, którego ego znacznie przewyższa jego możliwości.
Help me help you. / Pomóż mi pomóc Tobie.
Większość moich Klientów codziennie walczy ze swoim biznesem. Ja nie jestem inny.
Pracując jednak z tysiącami osób biznesu osobiście lub przez Internet, nabrałem dystansu, który pozwala mi widzieć to, czego Ty nigdy sam nie zobaczysz.
Chcę być dla Ciebie taką osobą.
Zorganizowałem już wiele całkiem dużych Konferencji i powiem szczerze, że jest to bardzo wyczerpujący proces. Proces ten staje się do tego mało satysfakcjonujący, jeśli na Konferencji chce się zarobić, a nie osiągnie się zakładanego celu. Konferencje to trudny biznes.
Dlatego wolę organizować prostsze imprezy z założeniem, że nie zarobię na sprzedaży biletów. Zamiast tego dam Tobie i moim Klientom kopa i wiedzę, które pchną Was w objęcia sukcesu. A gdy to się stanie, wiem, że staniesz się moim stałym Klientem.
Spośród Klientów, którzy wydali w mojej firmie na szkolenia po kilkanaście tysięcy złotych, większość zaczęła albo od książki Czas na e-biznes albo od Konferencji. Teraz kupują WSZYSTKO, co zaproponuję.
Nie dlatego, że są zmanipulowani - wielu z nich to lepsi biznesmeni niż ja. Dlatego, że za kilkaset lub kilka tysięcy złotych kupują sobie kilkadziesiąt tysięcy nowych dochodów rocznie. To tak, jakby za 1 złotówkę dostać 50.
Pamietam, gdy w 2002 roku wprowadziłem opłaty za dostęp do CNEB.pl po 2 latach publikowania za darmo. Klienci, którzy kupili dostęp od razu przyznawali mi się, że dopiero po zapłaceniu zaczęli tę wiedze stosować!
Taki jest mój plan.
Organizować tanie spotkania dla początkujących. Dać Ci mnóstwo wiedzy. Sprawić, abyś poczuł się w moim towarzystwie dobrze i w ten sposób pomóc Ci.
Ja wiem, że mogę Ci pomóc. Być może jednak Ty jeszcze tego nie wiesz lub nie jesteś przekonany.