Myślę, że będzie szła w kierunku, jaki nadały jej Google, czyli reklamy targetowanej drobnej. Zapewne mniej będzie reklam typu ROS (Run On Site) i RON (Run On Network), a rynek będzie szedł w kierunku możliwości wyboru sobie miejsca, gdzie chcemy się reklamować. Najbardziej znanym przykładem jest AdWords, w Polsce powstało AdTaily – sieć pozwalająca wybrać sobie bloga, na którym chcemy się reklamować za pomocą reklamy graficznej.
Pewnie coraz częściej będzie tak, że będzie można wybrać sobie konkretny serwis, na którym chcemy się reklamować, konkretny artykuł przy którym chcemy się pojawić. Sądzę też, że większy nacisk będzie kładziony w kierunku samoobsługi, czyli będzie powstawało więcej systemów, które pozwalają samodzielnie umieszczać reklamy. Zapewne rzadziej na głównych stronach serwisów, bo chcą one mieć kontrole nad reklamami.
Sądzę, że przyszłość należy do reklamodawców z małymi budżetami reklamowymi. Jednak statystyk globalnych nie śledzę, więc trudno mi powiedzieć kto osiąga większy obrót.