Fragment wywiadu dla ESCAPE Magazine.
Jest to fragment wywiadu dla ESCAPE Magazine.
ESCAPE Magazine: Czy można osiągnąć sukces będąc samoukiem i nie kończąc specjalnych szkół, kursów itp.? Piotr Majewski: Sprawa bycia samoukiem nie jest taka oczywista. Faktem jest, że systemu szkolnictwa nie można traktować jako drogi do zdobycia odpowiedniej wiedzy. System ten uczy pracowników i teorii o niewielkiej użyteczności praktycznej. Gdy byłem jeszcze dzieckiem największym złem były dla mnie książki. Gdy chciałem czegoś dowiedzieć się od ojca prawie zawsze słyszałem "Jest taka książka...". Dzisiaj uważam książki za jedne z najcenniejszych źródeł wiedzy i paradoksalnie często powtarzam słowa ojca. Ostatnio zaproponowałem reklamodawcy aby zapłacił mi za reklamę książkami. Nie żałuję tej decyzji. Pieniądze nie są tak wartościowe jak książki i specjalistyczne kursy. Nie można wszystkiego nauczyć się samemu. Trzeba korzystać z cudzej wiedzy. Pytanie przed wyborem kursu czy książki jakie należy sobie zawsze postawić to: "Szukam tytułu, dyplomu bądź certyfikatu, czy praktycznej wiedzy?" E.: Na pewno wiele osób chciałoby poznać zasady i ogólne prawa rządzące w biznesie. Jakie tytuły książek polecasz najbardziej? P.M.: Zanim ktokolwiek zabierze się za budowanie swojej przyszłości finansowej MUSI poznać trylogię Roberta Kiyosaki [Bogaty ojciec, Biedny ojciec, Kwadrant przepływu pieniędzy i Inwestycyjny poradnik bogatego ojca|. Osoba Roberta jest dla mnie wielkim autorytetem. Jednej ze szkolonych grup po prostu kazałem przeczytać te książki. Tak naprawdę nie ważne, jak je zdobędziesz. Sądzę, że każdy powinien je przeczytać, nawet jeśli nie planuje własnego biznesu. Znajomi, którzy przeczytali te książki to inni ludzie. Dostrzegają ślepe uliczki w jakie pakują nas aktualne dogmaty. |
Pawel Gruszecki, feleitonista Magazynu Internet
Piotrze, dziekuje Ci. Zaczynam w sposob wprawdzie nietypowy, ale naprawde Ci dziekuje. Pare
razy czytalem Twoje namowy do przeczytania ksiazek Kiyosakiego, az w
koncu je zamowilem. Najpierw "Bogatego ojca" na probe, a pozniej
kolejne. Wlasnie jestem w trakcie lektury "Kwadrantu...".
Juz teraz, po przeczytaniu pierwszej ksiazki Roberta Kiyosakiego calkowicie zmienilem nastawienie do swojego nowego projektu (Cyfrowy.Net). Absolutnie nie znaczy to, ze z niego rezygnuje. Po prostu stwierdzilem, ze nie jest jeszcze za pozno, zeby z Samozatrudnienia przejsc bardziej w kierunku Biznesu.
Robert Kiyosaki pisze, ze trzeba znalezc te jedna okazje, zeby widziec nastepne. Ja juz widze mnostwo nastepnych, a dopiero co skonczylem czytac ksiazke. Wprawdzie narazie tylko w branzy, w ktorej dzialam (Internet), ale perspektywa postudiowania innych mozliwosci inwestycji wydaje mi sie bardzo ciekawa.
No to tyle teraz. Jeszcze raz dziekuje. W pelni zgadzam sie z Twoimi slowami, ze pieniadze wydane na te ksiazki sa najlepsza inwestycja. To jest inwestycja po prostu bezcenna.
Łukasz Sujka
Moim zdaniem to znakomita lektura i obowiązkowa pozycja dla każdego kto chce coś osiągnąć w biznesie. Totalnie zmienia sposób myślenia, stawia niektóre kwestie "do góry nogami..." ale uważam że warto.
Tomasz Mokrzycki
Książki [Roberta] otworzyły mój umysł na to, czego nie widzą oczy. To jest właśnie podstawa. Mamy dostrzegać okazje umysłem, a dopiero potem oczami. Większość ludzi patrzy oczami, dlatego niewiele widzą. Tego musi się człowiek nauczyć (zrozumieć) sam.
Książki te są doskonałym drogowskazem. Ja je przeczytałem kilkanaście razy, a za każdym razem odkrywałem coś, co uprzednio umknęło mojej uwadze. Cały swój biznes stawiam na edukację. Im więcej się nauczę, tym lepsze będą tego efekty. Ale to nie wszystko. TĄ WIEDZĘ TRZEBA WPROWADZAĆ W ŻYCIE - TRZEBA DZIAŁAĆ.
Abyśmy mogli biegać, musimy wpierw nauczyć się chodzić. Co do tego, chyba nikt nie ma wątpliwości. Tak samo jest w biznesie. Musimy nauczyć się kolejnych lekcji, by móc ruszyć dalej. Innej drogi nie ma. Pozostaje jedynie ryzykanctwo prowadzące do finansowej ruiny. O tym są właśnie książki Roberta K. Te książki to drzwi, przez które przejść trzeba. Bogactwo może nic nie kosztować, ale ma ono swoją cenę.
Tomasz "BaXiT" Kapelak, www.escapemag.pl
Rzeczywiscie po ich lekturze czlowiek zaczyna rozumiec prawdziwe prawa rzadzace w biznesie. "Bogaty ojciec, Biedny ojciec" mimo ze nie jest ksiazka biznesowa w prawdziwym tego slowa znaczeniu, to mozna sie z niej o wiele wiecej dowiedziec niz w przypadku bardziej "specjalistycznych" wydawnictw.
The Wall Street Journal
"Wartościowy punkt widzenia, który powinniśmy przekazać naszym dzieciom, uczący tego, czego nie poznają w szkole: finansowego elementarza. Bestseller na listach czytelniczych w New York Times, Wall Street Journal i Business Week, "Bogaty ojciec, Biedny ojciec" Roberta Kiyosaki jest punktem wyjścia dla rodziców i dziadków w procesie edukowania następnej generacji".
USA TODAY
"Bogaty ojciec, Biedny ojciec" jest punktem wyjścia dla każdego, kto chce zacząć kształtować swoją finansową przyszłość".
Zig Ziglar, światowej sławy autor i wykładowca
"Jeśli chcemy wydostać się na finansowy szczyt, koniecznie musimy przeczytać "Bogatego ojca, Biednego ojca". Książka uczy zdrowego rozsądku i zrozumienia rynku - niezbędnych elementów naszej finansowej przyszłości".