Wracam do żywych i pojawią się też lada dzień kolejne części
książki.
Oczywiście technologia mnie nie oszczędziła i w najsłabszym fizycznie dla mnie ostatnio okresie odleciał nam w siną dal dysk na macierzy, co ostatecznie przyspieszyło proces migracji Ekademii na zacznie (dokładnie 5x) większą maszynę. Ta zmiana i tak była planowana, ale takie sytuacje przyspieszają plany.
Mam taką zasadę, że jak leci dysk w wysłużonym serwerze to jest to znak, że trzeba zmienić cały
serwer a nie tylko uszkodzony dysk. Macierz chroni nas przed utratą danych, ale nie chroni przed tym brak rozsądku lub zbytnia oszczędność.
Cały proces wymagał niestety przepisania (jak zwykle) znacznej części skryptów i przekonfigurowania na nowo usług... kto wie jak zmieniał się PHP i MySQL ten wie dlaczego. Nie obeszło się wczoraj bez problemów, ale szybko każdy zgłoszony został rozwiązany. Cały czas też wyszukujemy tych, które przeoczyliśmy - w końcu to 500 000 lini kodu.
Efekt jest taki, że Ekademia aktualnie po prostu lata. RAMu wykorzystujemy ledwie 12% - a serwer nie jest jeszcze ostatecznie zoptymalizowany.