Jest kwiecień 2015 r. Google grozi mi, że jeśli nie zmienię strony, wywalą mnie z indeksu. A ja za nic jej nie chcę zmieniać, bo mam od 10 lat 1 miejsce. Ostatecznie jednak, dzień przed ultimatum wprowadzam żądane zmiany i z niepokojem wgrywam na serwer nową wersję. Mija rok i okazuje się, że zmiana ta spowodowała spadek ruchu i drastyczną zmianę skuteczności strony.

W 2005 r. odkrywam bibliotekę PHP, która pozwala wysyłać maile HTML z załącznikami. Zaczynam się nią bawić i kilka dni później piszę już wielokrotny autoresponder... ale nie tylko dla siebie - dla każdego, kto chce go używać. Za darmo. Gdy skrypt z prostym panelem działa, stawiam banalnie prosty serwis składającą się z 1 strony z bardzo długim artykułem i formularzem rejestracji. Artykuł tłumaczy, czym jest wielokrotny autoresponder - bo wtedy, NIE było żadnego innego narzędzia w j. polskim, które pozwalało uruchomić wielokrotny autoresponder.


Serwis stawiam oczywiście na domenie www.FreeBOT.pl i tytułuję ją: Pierwszy polski, darmowy wielokrotny autoresponder bez reklam.

Pierwszy polski, darmowy wielokrotny <a  onclick=autoresponder bez reklam">

10 lat miłości Google

Przez kolejne 10 lat (!) strona się nie zmienia. Na serio. Zobacz wersję z 17 kwietnia 2015 r. - jest identyczna poza 2 drobiazgami:
  1. statystyki założonych kont
  2. adres mojej firmy
Dlaczego nie zmieniałem strony? Z 2 powodów:
  1. Udało mi się freebot.pl bardzo dobrze wypozycjonować na ważne dla mnie słowa i Google utrzymywało topowe miejsce przez te wszystkie 10 lat... Po jakimś czasie FreeBOT.pl spadł na 2 miejsce, bo pojawiła się definicja na polskiej Wikipedii, ale potem ponownie ją przeskoczył Puszczenie oczka być może dlatego, że z mojej strony można dowiedzieć się znacznie więcej Puszczenie oczka
  2. Przez te 10 lat od strona ta wygenerowała mi ponad 60 tysięcy rejestracji. 
Tak. Taka prosta strona, ale z dobrą, unikalną treścią i formularzem rejestracji podoba się i Google i odwiedzającym. Jest to alternatywa dla typowej strony squeeze page. Nawet konkurencja bez pytania pożyczała sobie elementy mojej strony Puszczenie oczka. Myślałem o jej optymalizacji, ale szczerze bałem się jej dotykać ze względu na pozycję. 

Zanim przejdę dalej:

Moje sposoby budowania listy, dzięki którym pozyskałem bez inwestycji w reklamę kilkaset tysięcy subskrybentów, którzy samodzielnie zapisali się na te listy omawiam dokładnie w kursie Budowanie Listy, który jest też częścią Akademii CzasNaE-Biznes. Mój biznes istnieje dzięki listom adresowym - nie ma bardziej kosztowo-efektywnego źródła Klientów. NIE MA!

Groźba Google

W kwietniu 2015 r. Google Webmaster Tool wysyła mi groźbę - albo strona freebot.pl będzie responsywna, albo wypada z rankingu. Szczerze nie miałem ochoty ani na zmianę albo na wypadnięcie z rankingu. W sumie nawet nie doczytałem, że chodzi o ranking dla urządzeń mobilnych Puszczenie oczka Ale ostatecznie i tak bym się obawiał, że dostanę też w rankingu dla PC.

Ostatecznie przed samym ultimatum wdrażam responsywny framework pozostawiając stronę właściwie bez zmian.

FreeBOT Wielokrotny autoresponder

Zmiany jednak były

Dla łatwiejszego porównania, wersja zaraz przed (po lewej oczywiście) i zaraz po zmianie:

FreeBOT 2015

Najważniejsza to oczywiście ładniejszy, nowocześniejszy design. Nie piszę "nowoczesny", bo nowoczesny design wygląda inaczej (duże zdjęcia, paralax'y)... i jest często MNIEJ skuteczny.

Wszystkie elementy starej strony pozostały - nawet materiał video z tvn24 z 2005 czy 2006 roku Puszczenie oczka - nie chciałem nic usuwać autentycznie bojąc się o pozycję w Google.

Istotną zmianą jeszcze oczywiście dodanie dużego nagłówka z bardzo widocznymi przyciskami i statystykami serwisu.

Zauważcie, że oryginalny serwis był projektowany na rozdzielczości 800x600px... archaiczne czasy Puszczenie oczka i że w nowym projekcie mniej treści widać na pierwszym ekranie.

Spadek ruchu o 60% i drastyczna zmiana skuteczności

Porównując dzisiaj ruch z 12 miesięcy przed i po zmianie odkryłem, że ruch na stronie o ponad 60%. Co??? Jak to możliwe???

Zapomniałem, że 3 tyg. po zmianie designu przeniosłem panel FreeBOTa pod domenę implebot.net, która jest zabezpieczona certyfikatem SSL. Te 60% spadku to przede wszystkim musi być ubytek ruchu w panelu. Na szczęście Google Analytics pozwala na odfiltrowanie tego ruchu:
  1. w zakładce Zachowanie / Treść serwisu / Wszystkie strony lub Behavior / Site Content / All pages 
  2. kliknąć advanced obok pola na wyszukiwanie z lupką
  3. i dodać [Exclude] [Page] [Begins with] [/panel]
O tak:
Google Analytics Filtrowanie wyników
Już nie 60%, ale nadal Google pokazuje mi duży spadek oglądalności. Dziwnie dużo biorąc pod uwagę fakt, że pozycje nie spadły. Sprawdzam głębiej.

Najpierw chcę zobaczyć źródła ruchu:
  1. klikam Dodatkowy wymiar / Secondary dimension
  2. wybieram Pozyskiwanie / Acqusition i następnie Źródło / Source

Teraz Google pokazuje mi ruch rozbity na wszystkie źródła. Robi się z tego straszny bałagan, więc ograniczam wyniki do samego Google.:
  1. ponownie wybieram advanced obok pola na wyszukiwanie z lupką
  2. klikam Dodaj wymiar albo coś tam (pracuję na wersji angielskiej) / Add a dimension or metric
  3. [Include] [Source] [Begins with] [google]

OK. Ruch z samego Google spadł o 20%. Nadal dziwnie dużo.

Idę więc dalej. Klikam w Google Analytics Dodaj Segment / Add Segment


I wybieram Nowi Użytkownicy / New Users


I już wszystko jasne. Te 20% spadku ruchu to w większości osoby, które z Google wchodziły na stronę główną (ludzie nadal wpisują adres strony w google zamiast w pasku adresu) i klikały w panel. 

Wśród nowych odwiedzających spadek wyniósł tylko 5%. Ufff.

A skuteczność?

Darmowy dostęp wygasł

Reszta jest ograniczona do osób, które mają aktywny dostęp do:

lub

lub

Zaloguj się, jeśli już go masz

 

Newsletter CzasNaE-Biznes

Zamień swoją wiedzę i doświadczenie na e-biznes. Pisz, nagrywaj i zarabiaj.

Dołącz do 97 704 czytelników

© Ekademia.pl | Polityka Prywatności | Regulamin

forked from Moodle