Irek Wrobel www.ekademia.pl/ @holo
Wiesz co Marcin? Raz jeszcze przepraszam, że zabieram głos (nie jestem expertem) ale miałem kiedyś ten sam problem ze swoją stroną. Kiedy byłem emocjonalnie zaangażowany w projekt i pracę, nie widziałem rzeczy, które widzi klient. Dopiero ocena "fachowców" pozwoliła mi "trzeźwo" spojrzeć na swój biznes.
Moje pierwsze wrażenie - kiedy wszedłem na Twoją stronę - to to, że jest to strona hobbysty, który pasjonuje się namiotami.
Gdyby to ode mnie zależało, przy każdym obrazku dołożyłbym linka do sklepu, czyli zachetę do zakupu.
Ostatnio zrobiłem taką stronę http://rolety.szczecin.pl/zaluzje-poziome-2/zaluzje-poziome/
To nie moja firma - robiłem im tylko stronę - ale mam informacje od właścicieli, że na ok 100-200 odwiedzin dziennie mają kilka zamówień dziennie. Czasami jedno czasami nawet do 10. Ale są.
Tak sobie myślę, że gdybym miał wpływ to zrobiłbym:
1. dokładną analizę, kto jest moim klientem (być może jest to, przedsiębiorca, być może osoba majętna - aby postawić taki namiot w swoim ogródku trzeba mieć duży dom, a taki w anglii kosztuje). Być może jest to firma cateringowa, organizujaca przyjęcia, bankiety, urodziny dla dzieci, itp
2. właśnie dla tego klienta pisałbym ofertę. Zamiast pisać, kim jesteście, pisałbym jakie korzysci wynikają z posiadania takiego namiotu. Ile imprez, uroczystości jest w stanie wytrzymać, a więc ile kosztuje jednorazowe postawienie namiotu. Ile dzięki takiemu "wigwanowi" mogą mieć dodatkowych klientów, itp
3. Zacząłbym zbierać e-maile od potencjalnych zainteresowanych, aby budować swoją bazę adresową.
4. Systematycznie kontaktowałbym się z nimi podsuwając gotowe rozwiązania, zdjęcia z imprez - na których używano Twoich namiotów.
5. Koniecznie feedback-i na stronie.
6. Posiadając bazę adresową, mógłbym wysłać co jakiś czas wiadomość z informacją, że na stronie właśnie pojawił się nowy artykuł, nowy produkt, czy nowy pomysł na wykorzystanie namiotu.
Być może to co napisałem pomoże podjąć decyzję.
W moim odczuciu, strona www ma wspomagać sprzedaż
Być może przyda się w przyszłości kilka tematów, które poruszam na stronie:
sukcesfirmy.co.uk
Pozdrawiam serdecznie
Irek
Moje pierwsze wrażenie - kiedy wszedłem na Twoją stronę - to to, że jest to strona hobbysty, który pasjonuje się namiotami.
Gdyby to ode mnie zależało, przy każdym obrazku dołożyłbym linka do sklepu, czyli zachetę do zakupu.
Ostatnio zrobiłem taką stronę http://rolety.szczecin.pl/zaluzje-poziome-2/zaluzje-poziome/
To nie moja firma - robiłem im tylko stronę - ale mam informacje od właścicieli, że na ok 100-200 odwiedzin dziennie mają kilka zamówień dziennie. Czasami jedno czasami nawet do 10. Ale są.
Tak sobie myślę, że gdybym miał wpływ to zrobiłbym:
1. dokładną analizę, kto jest moim klientem (być może jest to, przedsiębiorca, być może osoba majętna - aby postawić taki namiot w swoim ogródku trzeba mieć duży dom, a taki w anglii kosztuje). Być może jest to firma cateringowa, organizujaca przyjęcia, bankiety, urodziny dla dzieci, itp
2. właśnie dla tego klienta pisałbym ofertę. Zamiast pisać, kim jesteście, pisałbym jakie korzysci wynikają z posiadania takiego namiotu. Ile imprez, uroczystości jest w stanie wytrzymać, a więc ile kosztuje jednorazowe postawienie namiotu. Ile dzięki takiemu "wigwanowi" mogą mieć dodatkowych klientów, itp
3. Zacząłbym zbierać e-maile od potencjalnych zainteresowanych, aby budować swoją bazę adresową.
4. Systematycznie kontaktowałbym się z nimi podsuwając gotowe rozwiązania, zdjęcia z imprez - na których używano Twoich namiotów.
5. Koniecznie feedback-i na stronie.
6. Posiadając bazę adresową, mógłbym wysłać co jakiś czas wiadomość z informacją, że na stronie właśnie pojawił się nowy artykuł, nowy produkt, czy nowy pomysł na wykorzystanie namiotu.
Być może to co napisałem pomoże podjąć decyzję.
W moim odczuciu, strona www ma wspomagać sprzedaż
Być może przyda się w przyszłości kilka tematów, które poruszam na stronie:
sukcesfirmy.co.uk
Pozdrawiam serdecznie
Irek