Każdy związek, który wspominałam był jak cukrowa wata na patyku. Dopóki nie zdecydowałam się na spotkanie z faktami opisującymi rzeczywistość.

Pamiętasz to wyjątkowe wspomnienie, kiedy zanurzałaś buzię w miękkich, ciepłych i słodkich kłaczkach? Cała buzia oblepiona była słodyczą. A ile przy tym było  radości i śmiechu!

Takie są Twoje związki, kiedy pozostają we wspomnieniach, kiedy krążą po Twojej głowie. W chwili, kiedy w świadomy sposób przywołasz je do życia na papierze, znika cała wata i pozostaje patyk, nagi patyk pozbawiony smaku ekscytujących emocji. Gdy zaczniesz spisywać swoje historie, zaskoczą cię wyłaniające się podobieństwa i pewne niekwestionowane fakty.  Stwierdzisz, że to boli – pisać to, co do tej pory chowałaś najgłębiej, jak się dało przed samą sobą. Pomyślisz może, że  to coś wymknie się spod kontroli, albo, że ktoś odkryje Twoje tajemnice.

Chcę Ci pomóc przejść przez to doświadczenie.

1) Zadbaj o czas i miejsce. Pamiętaj, że zawsze możesz zniszczyć to, co napisałaś.

2) Ważna uwaga! Nie pisz na komputerze! Stajesz się wtedy odłączona od swojego ciała i trudno Ci się będzie dostać do Twoich emocji. A to właśnie jest Twoim nadrzędnym celem. Stłumione uczucia przyjmują postać uporczywego bólu głowy, pleców, czasem pojawiają się w postaci innych przewlekłych chorób. Gdy zaczniesz pisać, będziesz mogła bezpiecznie przejść przez ból. Zawsze przecież możesz zdecydować, że na dzisiaj dosyć.

3) Skoncentruj się na faktach. Skup się na udzielaniu odpowiedzi na pytania: kto? co? gdzie?kiedy? z czyjej inicjatywy? i połącz je z Twoimi najskrytszymi myślami i uczuciami dotyczącymi  opisywanych wydarzeń.

4) Pisz to, co pojawia się w danej chwili. Nie cenzuruj, nie sprawdzaj błędów, nie zastanawiaj się nad stylem. To nie ma zupełnie znaczenia! To jest Twoje życie i nikomu nic do tego.  Nawet ten głos, który w tej chwili przypomina, że „Chcesz pisać bzdury”, że „Kogo to obchodzi!?” masz prawo zamknąć i powiedzieć mu „PRZESTAŃ!”

5) Zdecyduj, jak często chcesz pisać. Może to być codziennie 4 dni pod rząd, może to być raz na tydzień o określonej porze.

Niektórzy potrzebują spotkań z terapeuta i wtedy się mobilizują. Ty też możesz tego potrzebować, a może obiecasz sobie dzisiaj, że w końcu zrobisz coś dobrego dla siebie?   Wystarczy dwadzieścia minut, maksymalnie pół godziny takiego zabiegu, żeby poczuć się znacznie lepiej. Zresztą sama sprawdzisz najlepiej, jak się czujesz i co chcesz zrobić z tym co napisałaś.

6) Zacznij pisać już dzisiaj!

Na koniec ważna informacja.

Jedna z moich klientek powiedziała: „Teraz wiem, że wcześniej to bym się mniej bała, gdybym mogła to nazwać!”

Pamiętaj: Jesteś kimś więcej niż Twoje doświadczenie. Nie jesteś Twoją historią. Nie jesteś tym, co Ci się przytrafiło.

Jesteś kobietą, która miała właśnie taką, a nie inną historię. Mogło Ci się wydawać, że żyjesz. Tak. Żyłaś, bo znałaś jedyny sposób na dostęp do Twoich uczuć. Żeby żyć musiałaś przeżywać ekstremalnie. Od teraz uwierzysz, ze życie ma inne smaki i kolory. Jesteś na progu wejścia do królestwa uczuć.

Dodaj, proszę, swój komentarz. 

 

 

Komentarze

Informator Szkoleniowy Ekademia.pl

Bądź na czasie z najnowszymi szkoleniami i kursami internetowymi...

Dołącz do 234 124 czytelników

© Ekademia.pl | Polityka Prywatności | Regulamin

Powered by
powered by IMPLE