Uczuć się nie popuszcza…

niedziela, 6 październik 13, 11:00

Mam nadzieje, że poprzedni e-mail na temat uczuć pomógł Ci uporządkować  wiedzę w sprawie stanów emocjonalnych, jakich możemy doświadczać w kontakcie ze światem.

Czy zaintrygował Cię dzisiejszy tytuł artykułu? Ciekawe z czym Ci się kojarzy? O tym, dlaczego właśnie tak rozpoczęłam nasze dzisiejsze spotkanie dowiesz się za chwilę, ponieważ najpierw chcę Ci przedstawić inny sposób klasyfikowania uczuć. Jest to podział zaproponowany przez niemieckiego psychoterapeutę Berta Hellingera. Ten sposób patrzenia na świat uczuć bardzo pomaga mi w skutecznym pomaganiu moim klientom.

Łatwiej zrozumiesz o czym mowa, kiedy przeczytasz tę historię:

Ta sesja wydawała się stracona. Paweł siedział przede mną i zanurzał się w swoim świecie. Był coraz bardziej wściekły i nie słyszał tego, co mógłby mu podpowiedzieć rozum. Na początku mieliśmy jeszcze dobry kontakt, ale powracające wspomnienia podkręcały w nim poczucie niesprawiedliwości. Patrzył w okno i czasem zamykał oczy. Poddałam się. Pozwoliłam mu się wygadać, chociaż widziałam, że staje się co raz słabszy. Pod koniec sesji powiedziałam:

„Wydaje mi się, że chyba nie jestem właściwa osobą, która może ci pomóc. Teraz musimy już kończyć. Pozwolisz, że porozmawiamy o tym następnym razem.”

Zrobiłam wielkie oczy, kiedy po tygodniu usłyszałam:

„Wiesz, kiedy mi to powiedziałaś, to nie wiem dlaczego, ale nagle poczułem się … silniejszy! Zrozumiałem, że ja sam muszę zacząć coś zmieniać, że sam muszę zacząć nad tym pracować!”

 

Uczucia według Hellingera

Wracając do podziału proponowanego przez Berta Hellingera. Wyróżnia on trzy rodzaje uczuć.

a) uczucia pierwotne – prowadzą nas do działania, dodają siły, są proste, zorientowane na cel i trwają krótko; ten kto je okazuje, czuje się silny i innym nie odbiera siły;

b) uczucia wtórne – osłabiają, budzą wątpliwości, mają nas przekonać, że ich właściciel nie jest w stanie działać, są przesadne, dramatyczne, ten, kto ich doświadcza czuje się słaby, wyłącza rzeczywistość, a uczucia generowane są przez wewnętrzne obrazy; trwają długo, bo mają utrwalić bezradność;

c) metauczucia – uczucia bez emocji; czysta, skupiona siła; należą do nich odwaga, spokój, pokora, skrucha, miłość i mądrość. Hellinger mówi: „Metauczucia są przeżywane jak dary, nie można ich wywalczyć, mają jakość łaski. Są zapłatą za doświadczenie, jak dojrzały owoc.”

Ciekawa jestem, co myślisz o tej klasyfikacji? Czy rozpoznajesz u siebie taki sposób przeżywania uczuć?

No dobrze, powiesz, a o co chodzi z tym popuszczaniem uczuć?

Przeczytaj w jaki sposób wyjaśnia klientom swoją teorię jej autor:

„Martha: Zajmuje mnie to rozróżnienie na wzmacniające i osłabiające uczucia. Jeszcze nie całkiem to rozumiem. Nie wiem, po czym miałabym poznać, czy mój płacz (a ja często płaczę) wzmacnia mnie, czy osłabia.

Bert Hellinger: Siła wyraża się przez to, że uczuć się nie popuszcza. Wiesz, co to znaczy nie popuszczać?

Martha: Trzymać?

Bert Hellinger: Nie robić w majtki. W tym jest siła. Możesz to tutaj obserwować, jak to wygląda, gdy ktoś wchodzi w uczucia, które go osłabiają (…). Osłabiające uczucia maja w sobie coś manipulującego. Mają doprowadzić kogoś drugiego do tego, aby coś dla nas zrobił, choć my pozostajemy bierni. Słabe uczucia służą usprawiedliwianiu bezczynności i utrwalaniu problemów. Dlatego zwykle nic się z nimi nie da zrobić i nie należy wkraczać, póki ktoś im ulega.”

Komentarze

Informator Szkoleniowy Ekademia.pl

Bądź na czasie z najnowszymi szkoleniami i kursami internetowymi...

Dołącz do 234 124 czytelników

© Ekademia.pl | Polityka Prywatności | Regulamin

Powered by
powered by IMPLE