Nietypowa forma promocji i jednocześnie wakacyjna praca oznaczają w tym materiale problem z kwalifikacją takiej działalności. Na szczęście rozwiązanie nie jest takie trudne.
Witam,
Mam pewna nietypowa sytuacje do rozwiazania i nie wiem do konca jak moznaby to ugryzc.
Chodzi o podpiecie pod dzialalnosc firmy 2 osob, ktore chcialyby poprowadzic wlasny maly biznesik, polegajacy na stworzeniu jakiegos atrakcyjnego stroju z ktorym turysci na Rynku Poznanskim mogliby sobie robic zdjecia.
Oczywiscie jest potrzebne do tego zezwolenie z urzedu miasta do takiej 'dzialalnosci' na rynku, ale wazniejsza jest dzialalnosc gospodarcza, ktorej nie oplaca sie zakladac do takiego malego przedsiewziecia, ktore ma byc po prostu dorobieniem w wakacje.
Zastanawiam sie zatem jak mozna podpiac takie 2 osoby, ktore chca cos takiego zrobic pod firme, aby mogly to robic calkowicie legalnie.
Dla mnie korzyscia bedzie to ze przy okazji robienia zdjec beda rozdawaly ulotki z oferta firmy, albo bedzie postawiony jakis 'stand' z ulotkami obok.
Myslalem o umowie zlecenie na promocje firmy po prostu. Ale wowczas nie za bardzo widze jak podpiac pod to pieniadze zarabiane przez taka dzialalnosc (za zdjecie jak wiadomo trzeba zaplacic
Suma pieniedzy z miesiaca bylaby zbierana i w zaleznosci od tego ile by te osoby zarobily, po odjeciu podatkow ja placilbym im to w ramach umowy.
Ale jak to rozwiazac? Jest w ogole taka mozliwosc?
Czy musialaby to byc umowa zlecenie na 'zarabianie na rynku' i wynagrodzeniu opieranym na zysku wyplacanym w ramach umowy?
Czytaj na Forum Merytorium.pl