xsayo napisał/a na Merytorium.pl dnia 2003-04-17 16:45:22:
sprzedaję sprzęt komputerowy przez Internet (tzn. firma w której pracuję)
pomijając fakt czy jest to zyskowne, czy nie mam jeden problem
ostatnio zamieściliśmy na pierwszej stronie numery GG wraz ze słoneczkami i wiadomo, kiedy jestem online
zauważyłem jednak, że ludzie zaczęli nas traktować jako darmowy support, niekiedy strasznie niecnie wykorzystują to GG
przykład 1
klienta zagadł na temat odtwarzaczy mp3, niby interesowały go dwa modele, jeden bardziej drugi mniej markowy - po 20 minutach rozmowy...
666666; padding-left:5px;">"myślałem, że mieliście okazję te odtwarzacze testować i powiedzie mi który lepszy, bo ja jeden i drugi mogę kupić o 100 taniej niż u Was..."
trochę się zairytowałem, ale zagryzłem zęby i uprzejmie skończyłem rozmowę
przykład 2
z moim kolegą na gg klient rozmawiał na temat radiatorów do procesorów... zaczęło się od tego jak ściągnąć radiator z procka, mój kolega poradził, polecił co najlepiej wybrać... dwa dni później klient odezwał się do niego, że kupił sobie chłodzenie wodne i zaczął mu o tym opowiadać... na następny dzień pytał się jak obniżyć prędkość witraczka...
i stąd właśnie wziął się ten temat
czy odmawiać klientowi pomocy jeśli ewidentnie widać,
że ma problem i nie chce płacić za serwis tylko szuka darmowego źródła?
jak odmówić, żeby klient nie poczuł się zignorowany?
czy warto pozyskać takiego klienta?
dodam tylko jeszcze, że od gg jest na www od 3 tygodni i jakieś 4-5 transakcji udało się przez GG sfinalizować
Marek
Czytaj na Forum Merytorium.pl